Nowe zasady dotyczące cookies

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej „Polityce Cookies”.

PłytyPłyty: Dusza We Mgle ‹Dusza We Mgle›

Dusza We Mgle ‹Dusza We Mgle›

Średnia ocena (głosów: 0)

— / 10

0
Zainteresowanych:
tytuł

Dusza We Mgle

wykonawca / kompozytor

Dusza We Mgle

data wydania

20 IX 2013

wydawca

Dalmafon

nośnik

CD

utwory:

CD1

  • 1) Czas
  • 2) Nie mów nic
  • 3) Wiosna
  • 4) Obłok
  • 5) Oberwaniec
  • 6) Kiedy będziemy razem
  • 7) Wino
  • 8) Gdy stałaś się snem
  • 9) Bieszczadowe dziady
  • 10) Ile słów
  • 11) Upadłe marzenia
  • 12) Moja bossanowa
  • 13) Jesień

Gdzie kupić

Sprzedawca Format Cena
Kumiko.pl » (dowolny) ?
Skapiec.pl » (dowolny) ?
Amazon.co.uk » (dowolny) ?
Opis:

Nasza pierwsza płyta nagrana w Studiu Koncertowym Polskiego Radia Rzeszów.

Recenzja z koncertu promującego płytę, który odbył się 7 grudnia 2013 na Zamku Kazimierzowskim w Przemyślu.

Na początku był chaos, a z chaosu wyłoniły się gwiazdy … tylko, że ja chyba nie o tym chciałem pisać … chociaż … no to spróbuję jeszcze raz: na początku była trema … ogromna trema, która spowodowała, że miałem duszę na ramieniu i nie byłem pewien jak dalej potoczy się koncert, ale już za moment z tej tremy wyłoniła się ta właściwa, oczekiwana, „Dusza we mgle” …

„Czas” dla widzów stał się pojęciem względnym, wszyscy czuli się tak, jakby unosił ich „Obłok” i mimo, że właśnie skończyła się „Jesień”, wokół zapanowała „Wiosna”.

„Ile słów” musi zostać wypowiedzianych bądź napisanych, żeby przekazać to co mamy na myśli, nut trzeba znacznie mniej, a nut znakomitych była ogromna ilość. Była podróż liryczna i zamyślenie, był walczyk i ta która niezwykle przypadła mi do serca: „Moja bossanowa”.

Było wesoło i ze szczyptą ironii. „Bieszczadowe dziady” niekoniecznie wyglądały jak „Oberwaniec”, a „Upadłe marzenia” wbrew pozorom można było zrealizować. Był z nami Włodzimierz Wysocki i Andrzej Waligórski. Była Pani Maria i Jej znakomite teksty. A kiedy koncert dobiegł do końca, wszyscy zastanawialiśmy się „Kiedy będziemy razem” na kolejnym spotkaniu … /Jaromir Barański/

Recenzje

Brak recenzji. Może napiszesz...?

Z tego cyklu

Tego twórcy

Inne wydania

Komentarze