Nowe zasady dotyczące cookies

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej „Polityce Cookies”.

PłytyPłyty: Eryk Kulm Quintessence ‹Private Things›

Eryk Kulm Quintessence ‹Private Things›

Średnia ocena (głosów: 0)

— / 10

0
Zainteresowanych:
tytuł

Private Things

wykonawca / kompozytor

Eryk Kulm Quintessence

data wydania

22 III 2019

wydawca

Polskie Radio

nośnik

CD

EAN

5907812247096

utwory:

CD1

  • 1) Prashanta
  • 2) After the Morning
  • 3) Ups & Downs
  • 4) Flip-Flap
  • 5) Ups&Downs [alt.take]
  • 6) The Morning After

Gdzie kupić

Sprzedawca Format Cena
Kumiko.pl » (dowolny) ?
Skapiec.pl » (dowolny) ?
Amazon.co.uk » (dowolny) ?
Opis:

Eryk Kulm w jazzie zdziałał tyle, że mógłby być nazywany legendą. Ale jest skromnym, wyciszonym artystą. Trzyma się z dala od głównego nurtu i nagrywa rzadko. A kiedy to robi, jego muzyka przypomina o tym jak jest istotną postacią. Tak też jest w przypadku „Private Things”.

Eryk Kulm w 1975 roku jako początkujący perkusista wyjechał do USA uczyć się w prestiżowym Berklee College of Music. Ale prawdziwe szlify zdobył grając przez 15 lat na ulicach i w klubach Nowego Jorku. To nauczyło go jak grać jazz. Dlatego kiedy wrócił do Polski, z miejsca dostał angaż do grupy Zbigniewa Namysłowskiego. I dalej grał już tylko z najlepszymi: Leszkiem Możdżerem, Piotrem Wojtasikiem czy Janem Ptaszynem Wróblewskim. Założył własny skład Quintessence z którym wydana w 1992 płyta „Birthday” zdobyła miano płyty roku wg Jazz Forum. Sam Eryk Kulm został wybrany perkusistą roku i z ugruntowaną już pozycją wydawał kolejne, świetne albumy.

Zawsze na trochę znikał, ale w końcu pojawiał się z dobrą muzyką. Przeciwności losu zatrzymały go w ostatnich latach na dłuższą chwilę. Ale Eryk Kulm czuł, że musi wrócić, że coś go ciągnie. Album zaczął postawa kiedy artysta jeszcze nie mógł grać: w jego głowie pojawiały się nowe melodie, motywy które nagrywał na dyktafon. W końcu było ich tak wiele, że postawił zebrać nowy skład swojego Quintessence. Sam nie był pewny co wyjdzie z sesji nagraniowej po przerwie.

Recenzje

Brak recenzji. Może napiszesz...?

Z tego cyklu

Tego twórcy

Inne wydania

Komentarze