— / 10
Człowiek ze złotym amuletem
The Man With The Golden Torc
Simon R. Green
Dominika Schimscheiner
18 V 2012
978-83-7574-699-0
125×205mm
Secret Histories
papier
Gdzie kupić |
||
---|---|---|
Sprzedawca | Format | Cena |
MadBooks.pl » | (dowolny) | ? |
Selkar.pl » | (dowolny) | ? |
Kumiko.pl » | (dowolny) | ? |
Skapiec.pl » | (dowolny) | ? |
Amazon.co.uk » | (dowolny) | ? |
Nazywam się Bond. Szaman Bond. Cóż, w zasadzie to moja ksywka. Tak naprawdę nazywam się Eddie Drood, a to był taki mały żarcik. Tak, a propos mojej licencji i tego czym się zajmuję.
Moja rodzina od wieków stoi na straży bezpieczeństwa ludzkości. Taki fach. To my chronimy cię przed paskudami, które panoszą się, gdy zapada noc. Jako agent terenowy Droodów, nosiłem złoty amulet, zabijałem potwory, broniłem świata i kochałem swoją robotę. A przynajmniej robiłem to do czasu, gdy moja własna rodzina, zupełnie bez powodu obwołała mnie renegatem. I zmusiła do ucieczki. Teraz dzięki tym, których przez całe życie tropiłem i likwidowałem, być może zdołam udowodnić swoją niewinność. Ironia, nieprawdaż?
Jestem Szaman Bond, bardzo tajny agent. I mam zamiar pokazać wszystkim, że jestem najlepszy w tym, co robię.
20 VI 2012 15:30:59 Oksa:
No i zamiast kolejnego tomu Nightside dostałam w ręce książkę z nowego cyklu. Sposób narracji, za który uwielbiam Greena, się nie zmienia. Język jest niezwykle plastyczny, opisy kolejnych postaci albo miejsc zajmują niejednokrotnie sporo linijek, ale ilość przymiotników w nich nagromadzona sprawia, że prawie mamy gotowy obraz przed oczami. Aczkolwiek zdarza się, że autor serwuje nam opis istoty tak groteskowej i nieprawdopodobnej, że trudno to sobie w głowie poukładać, a co dopiero wyobrazić! I to jest kolejna rzecz, którą u niego lubię. Następujące po sobie wydarzenia albo pomysły, kreacja świata są nieraz tak dziwne, oryginalne i nieprzewidywalne, że nic tylko ulokować się w jakimś wygodnym fotelu i dać się porwać tym niezwykłym miejscom, w które zabiera nas autor :)
Generalnie całość to wstrząśnięty megashakerem koktajl oraz świetna zabawa :) Właśnie, idealne słowo, zabawa. Myślę, że tyle Wam ta książka powinna dostarczyć i można bez oporów po nią sięgnąć.