Nowe zasady dotyczące cookies

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej „Polityce Cookies”.

KsiążkiKsiążki: Fred E. Basten ‹Max Factor. Człowiek, który dał kobiecie nową twarz›

Fred E. Basten ‹Max Factor. Człowiek, który dał kobiecie nową twarz›

Średnia ocena (głosów: 0)

— / 10

0
Zainteresowanych:
tytuł

Max Factor. Człowiek, który dał kobiecie nową twarz

tytuł oryginalny

Max Factor: The Man Who Changed the Faces of the World

autor

Fred E. Basten

tłumaczenie

Anna Gralak

data wydania

6 III 2013

wydawca

Znak

ISBN

978-83-240-2354-7

format

216s. 144×205mm

cena

34,90

WWW

nośnik

papier

Gdzie kupić

Sprzedawca Format Cena
MadBooks.pl » (dowolny) ?
Selkar.pl » (dowolny) ?
Kumiko.pl » (dowolny) ?
Skapiec.pl » (dowolny) ?
Amazon.co.uk » (dowolny) ?
Opis:

Dyktował trendy

Ustalał kanony piękna

To on stworzył nowoczesną kobietę

Z jego usług korzystały wszystkie wytwórnie filmowe i największe sławy Hollywood: Marlene Dietrich, Elizabeth Taylor, Ingrid Bergman, a nawet John Wayne.

Zanim Rudolf Valentino stał się bożyszczem kobiet, uważano, że ma zbyt ciemną cerę, by występować w kinie. Pewnie nigdy nie stałby się światową gwiazdą, gdyby nie specjalny puder, który wynalazł dla niego Max Factor.

To Max ufarbował na rudo słynne loki Rity Hayworth, które natychmiast stały się nieodłącznym elementem jej wizerunku.

Tylko on umiał poradzić sobie z charakterkiem kapryśnej Poli Negri, gdy egzotyczna piękność z Polski przyjechała na podbój Hollywood.

I przede wszystkim to właśnie dzięki niemu kosmetyki stosowane dotąd wyłącznie przez gwiazdy ekranu stały się dostępne dla wszystkich kobiet.

Urodził się w Łodzi. Już w wieku kilkunastu lat pracował w zakładzie słynnego berlińskiego stylisty. Potem trafił do Rosji, gdzie o jego radę zabiegali artyści Moskiewskiej Opery i dygnitarze carskiego dworu. Jednak i to mu nie wystarczało – wkrótce wyruszył do Ameryki, na podbój Fabryki Snów.

Recenzje

Brak recenzji. Może napiszesz...?

Z tego cyklu

Tego twórcy

Inne wydania

Komentarze