— / 10
Wieloryby i ćmy. Dzienniki
Szczepan Twardoch
22 X 2015
978-83-08-06040-7
145×207mm; oprawa twarda
papier
Gdzie kupić |
||
|---|---|---|
| Sprzedawca | Format | Cena |
| MadBooks.pl » | (dowolny) | ? |
| Selkar.pl » | (dowolny) | ? |
| Kumiko.pl » | (dowolny) | ? |
| Skapiec.pl » | (dowolny) | ? |
| Amazon.co.uk » | (dowolny) | ? |
Autoportret wielokrotny i literacka opowieść o współczesności
Daleko za kołem podbiegunowym, na Spitsbergenie, jest osada. Stare drogi pozarastała tajga, okna szklarni rozbito. Po dawnym życiu pozostało niewiele – niszczejące hangary, trochę śmieci, zeschnięte krzaki pomidorów. I cmentarz. Z brzydkimi, odlanymi z betonu nagrobkami. Pod jednym z nich leży ciało rocznej dziewczynki. Jego syn też ma rok. Został w kraju, a tak niedawno zasypiał mu na kolanach.
Znacznie bliżej, na Śląsku, nie ma już śladu po starym młynie. Rozebrano go, bo groził zawaleniem. Zniknął też dom, w którym na świat przyszedł jego pradziadek, a kopalnię, w której dziadek został śmiertelnie ranny, zastąpiła szkoła wyższa. Wszędzie wokół historia porozrzucała kości. Niektóre należą do tych, którzy spoglądają ze starych zdjęć w rodzinnym albumie.
Dalekie podróże i bliskie spotkania. Obserwacje, komentarze, refleksje. W swoich dziennikach Twardoch przeplata ogólnoludzkie z pokoleniowym; historyczne ze współczesnym, a oswojone z obcym. „Wieloryby i ćmy” – autoportret wielokrotny i literacka opowieść o współczesności.