Tom zawiera rozproszone w czasopismach i przeważnie całkiem nieznane filmowe teksty wybitnego poety i felietonisty pisane w latach 1917-1976 i publikowane na łamach „Kuriera Polskiego”, „Wiadomości Literackich” i innych czasopism. Spojrzenie Słonimskiego na film nie było spojrzeniem zwykłego recenzenta. W jego pisaniu o filmie i kinie dało o sobie znać przekonanie o niezwykłości fenomenu kinematografu, a wraz z nim postawa otwartości na to, co młoda i dynamiczna dziedzina z sobą niosła. Książka rzuca nowe światło na początki krytyki filmowej w Polsce, detronizując Karola Irzykowskiego jako jej prekursora.