Nowe zasady dotyczące cookies

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej „Polityce Cookies”.

KsiążkiKsiążki: Dariusz Żukowski ‹Miłość morderców›

Dariusz Żukowski ‹Miłość morderców›

Średnia ocena (głosów: 0)

— / 10

0
Zainteresowanych:
tytuł

Miłość morderców

autor

Dariusz Żukowski

data wydania

20 VII 2009

wydawca

Znak

ISBN

978-83-240-1229-9

format

184s. 140×205mm

WWW

nośnik

papier

Gdzie kupić

Sprzedawca Format Cena
MadBooks.pl » (dowolny) ?
Selkar.pl » (dowolny) ?
Kumiko.pl » (dowolny) ?
Skapiec.pl » (dowolny) ?
Amazon.co.uk » (dowolny) ?
Opis:

Czy szybko się pan aklimatyzuje do nowego otoczenia? Czy sądzi pan, że działania stabilizacyjne są słuszne? Czy zabił pan kiedyś człowieka? Hilt odpowiadał spokojnie, oparty łokciami o blat, uświadamiając sobie, że nigdy w zasadzie nie myślał w taki sposób o tych sprawach. Zadawanie pytań własnemu życiu, wykreślenie siebie na jakimś układzie współrzędnych, tak – nie – tak – tak – nie, jak w zabawie w połącz kropki… Im dłużej trwała rozmowa, tym bardziej zastanawiał się nad znaczeniem tego, co mówi, i coraz mocniejsze stawało się wrażenie, że to wszystko to jakiś teatr, w którym jest jednocześnie widzem i aktorem. Co pan czuł, kiedy pierwszy raz zobaczył pan zabitego człowieka?

Bohaterowie Miłości morderców mają wiele twarzy, imion, tożsamości. Płatny morderca, umierający aktor, prorok, skażony radioaktywną materią zbieracz złomu, zwykły turysta. Każdy z nich ma swoją historię, która zaczyna się i kończy w tym samym punkcie, newralgicznym punkcie świata – ludzkiej samotności. Każdy z nich, bez względu na miejsce i czas, musi sam zmierzyć się z otaczającą go rzeczywistością i z tym, co jest największym zagrożeniem – z samym sobą.

Recenzje

Brak recenzji. Może napiszesz...?

Z tego cyklu

Tego twórcy

Inne wydania

Komentarze