Najnowsza powieść Rafała A. Ziemkiewicza nawiązuje luźno do tytułowego opowiadania ze zbioru „Czerwone dywany, odmierzony krok”. Mamy tu tę samą, jakkolwiek o kilkanaście lat późniejszą Europę XXI wieku, której prawa i demokratyczne procedury stały się fasadą. Za fasadą tą toczy się walka pomiędzy „globalami”, potężnymi strukturami biznesowo-bankowymi. Nie poznajemy do końca jej celów i reguł, bo i sami bohaterowie książki, choć należący do elit swych czasów, nie ogarniają wszystkich rządzących ich światem mechanizmów. Jednak ta futurologiczna wizja stanowi tylko tło dla historii Orina Bethlena, kreatora wirtualnych gier fabularnych, który kończy dzieło swego życia „Walc stulecia”. Gra, rozpoczynająca się karnawałowym balem w wiedeńskiej operze w roku 1914, wskrzesza świat ostatnich miesięcy XIX-wiecznej Europy oraz następujących po nich katastrof, wojny i rewolucji. Dzięki grze bohater poznaje tajemniczą Radu Michneę i od tej chwili losy nie tylko ich dwojga zaczną wirować w rytmie walca.