— / 10
Beatrycze i Wergili
Beatrice and Virgil
Yann Martel
Andrzej Szulc
10 XI 2010
978-83-765-9150-6
226s. 145×205mm
29,50
papier
Gdzie kupić |
||
---|---|---|
Sprzedawca | Format | Cena |
MadBooks.pl » | (dowolny) | ? |
Selkar.pl » | (dowolny) | ? |
Kumiko.pl » | (dowolny) | ? |
Skapiec.pl » | (dowolny) | ? |
Amazon.co.uk » | (dowolny) | ? |
Najnowsza powieść znakomitego hiszpańskiego pisarza, autora niezapomnianego „Życia Pi”, książki uhonorowanej w 2002 roku Nagrodą Bookera.
„Beatrice i Wergili” to fascynująca, miejscami prześmiewcza, opowieść o życiu, śmierci, sensie życia, sztuce oraz, co nie mniej istotne, parszywym losie nierozumianych przez tępych wydawców literatów. Tytuł książki nawiązuje do postaci pojawiającej się w kulturze pisanej kolejnych epok, między innymi u Dantego, Joyce’a czy Becketta. Henry napisał książkę. Prawdopodobnie rewelacyjną. Niestety – książka nie mówi wprost o tym, o czym mówi. Pojawiają się w niej zwierzęta, a nawet zoo. Redaktorzy są zachwyceni. Onieśmieleni. Nikt z nich jednak nie łapie, o czym właściwie pisał autor – i żadnemu z nich nie przychodzi do głowy, że odrzucając maszynopis, przekreślają znakomitą książkę o holocauście. Trudno. Henry ma serdecznie dość i postanawia przenieść się wraz z rodziną do WIELKIEGO MIASTA. Będzie pracował jako kelner, podawał gorącą czekoladę i wreszcie będzie szczęśliwy. I jest szczęśliwy, tyle tylko, że pewnego dnia otrzymuje dziwną przesyłkę z niedokończonym scenopisem sztuki… Autor tejże, człowiek bardzo tajemniczy, prosi Henry’ego o pomoc w dokończeniu opowiadającego o Beatrice, oślicy i Wergilu, małpie, dramatu. Zaintrygowany, Henry-Autor poznaje Henry’ego-Nie-do-Autora, a właściwie taksydermistę, a potem, wciągnięty do świata absurdu, metatekstu i oksymoronów (same trudne słowa), szuka w tym wszystkim choćby cienia sensu…
03 I 2011 20:25:05 ola:
Yann Martel to Kanadyjczyk, nie Hiszpan