Nowe zasady dotyczące cookies

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej „Polityce Cookies”.

KomiksyKomiksy: Alain Chabat, Jean-Luc Fromental, Stefano Tamburini, Gaetano Liberatore ‹RanXerox - Ranx›

Alain Chabat, Jean-Luc Fromental, Stefano Tamburini, Gaetano Liberatore ‹RanXerox - Ranx›

Średnia ocena (głosów: 0)

— / 10

0
Zainteresowanych:
tytuł

RanXerox - Ranx

scenariusz

Alain Chabat, Jean-Luc Fromental, Stefano Tamburini

rysunki

Gaetano Liberatore

data wydania

10 X 2016

wydawca

Kultura Gniewu

ISBN

9788364858437

cena

109,90

Gdzie kupić

Sprzedawca Format Cena
MadBooks.pl » (dowolny) ?
Selkar.pl » (dowolny) ?
Kumiko.pl » (dowolny) ?
Skapiec.pl » (dowolny) ?
Amazon.co.uk » (dowolny) ?
Opis:

Ranxerox to legendarny antybohater europejskiego komiksowego undergroundu. Bezwzględny cyborg zbudowany z części zepsutych kserokopiarek, torujący sobie drogę przez wyniszczony świat przyszłości przy pomocy pięści i kopniaków. Nie cofnie się przez niczym, by ochronić ukochaną Lubnę.

Ranxa stworzyło dwóch włoskich artystów – Stefano Tamburini i Tanino Liberatore – a jego pierwsze przygody ukazały się w roku 1978 we współtworzonym przez nich czasopiśmie "Cannibale". Publiczność anglojęzyczna poznała go pięć lat później, gdy komiksy z Ranxem zaczęły pojawiać się w słynnym magazynie "Heavy Metal".

Dłużej czekali na niego polscy czytelnicy, bo dopiero w 1994 roku ukazał się zeszyt Ranxerox w Nowym Jorku. Było to pirackie wydanie zaledwie małego fragmentu opowieści o Ranxie. Teraz – po 22 latach – ukazuje się w końcu kompletna edycja tej komiksowej dystopii.

Komiks tylko dla dorosłych!

Recenzje

Brak recenzji. Może napiszesz...?

Z tego cyklu

Tego twórcy

Inne wydania

Komentarze