Nowe zasady dotyczące cookies

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej „Polityce Cookies”.

Gry wideoGry wideo: ‹Planescape: Torment›

 ‹Planescape: Torment›

Średnia ocena (głosów: 0)

— / 10

0
Zainteresowanych:
tytuł

Planescape: Torment

tytuł oryginalny

Planescape: Torment

data produkcji

V 2000

dystrybucja

CD Projekt

rodzaj

Gra video - PC

gatunek

RPG

platforma

PC

Gdzie kupić

Sprzedawca Format Cena
Kumiko.pl » (dowolny) ?
Skapiec.pl » (dowolny) ?
Amazon.co.uk » (dowolny) ?
Opis:

Planescape: Torment wykorzystuje engine gry Baldur’s Gate i na pierwszy rzut oka mocno ją przypomina, jednak nie należy dać się zwieść temu mylącemu wrażeniu. Co prawda oba tytuły korzystają z reguł AD&D drugiej edycji, jednak światy w jakich dzieje się akcja są zdecydowanie różne. W Baldur’s Gate jest to kraina Forgotten Realms, ze swoimi szlachetnymi paladynami, zręcznymi elfami i złymi orkami, dobrze znana graczom z wielu gier cRPG. Natomiast świat Planescape jest zupełnie inny, a reguły rządzące nim na tyle skomplikowane, że do czasu tej gry wydania panowała powszechna opinia o niemożliwości przeniesienia ich do wersji komputerowej.

W pewnym uproszczeniu można przyjąć, że w świecie tym nie ma żadnych bezwzględnie obowiązujących reguł, gdyż każdą można złamać lub obejść, jeśli się wie jak to zrobić. Planescape to wszechświat niezliczonej ilości światów równoległych (Forgotten Realms jest jednym z nich), połączonych ze sobą portalami, których większość zbiega się w Sigil – Mieście Drzwi. Tam też zaczyna się akcja gry, a konkretnie w miejskiej kostnicy. I już na początku spotyka nas niespodzianka – nasz bohater nie jest bowiem przystojnym wojownikiem ani leciwym magiem z inteligentną twarzą, do których przyzwyczaiły nas niezliczone gry cRPG. Przypomina raczej potwora dr. Frankenstaina skrzyżowanego z zombie, niestety z poważnymi objawami amnezji.

Co lepsze wkrótce okazuje się, że jest nieśmiertelny, i to co dla innych kończy nieodwracalnie każdą przygodę, dla naszego bohatera może być metodą na osiągnięcie postępu w grze. Nie jest też jednoznacznie określona klasa do której należy, gdyż w miarę postępu akcji może być wojownikiem, magiem czy złodziejem, a ponadto w miarę potrzeb może te klasy zmieniać. Również członkowie drużyny są co najmniej niezwykli, np. gadająca i lewitująca czaszka walcząca zębami czy urocza złodziejka z przydługim ogonkiem. Grę gorąco polecamy każdemu miłośnikowi cRPG i nie tylko.

Recenzje

Udręka bohatera, ekstaza gracza

Jarek Hirny

więcej »

Z tego cyklu

Tego twórcy

Inne wydania

Komentarze

Komentarze do tego obiektu zostały zablokowane.