To wielka rzadkość, by powieść będąca trzecią w serii, była najlepsza z całej trylogii. Ale tak jest w przypadku „Dziewczyny z północy”, kontynuującej opowieść o magicznej krainie Arun.

Ostatni tom Kronik Tornoru odsłania nam tajemnice krainy Arun, czirisów i mistycznej religii cziji – skłaniającej ludzi do życia w harmonii z naturą. Miastem Kedra rządzi rada możnych rodów, sporo do powiedzenia mają w nim również przedstawiciele białego klanu, czyli czarownicy.

Przed laty zabroniono w mieście noszenia broni, wygnano też czerwony klan tancerzy-wojowników – czirisów. Znaczenie starych rodów słabnie, po władzę sięgają nowe kupieckie rodziny, a czarownicy Kedry mają swoje, nieznane cele. Ktoś zaczyna nagle przemycać w mury miasta zakazaną białą broń. Czyżby miał nastąpić koniec długich lat pokoju w Arunie?