— / 10
Przez dziki Wschód
Tomasz Grzywaczewski
8 XI 2012
978-83-08-05007-1
264s. 145×205mm
39,90
papier
Gdzie kupić |
||
---|---|---|
Sprzedawca | Format | Cena |
MadBooks.pl » | (dowolny) | ? |
Selkar.pl » | (dowolny) | ? |
Kumiko.pl » | (dowolny) | ? |
Skapiec.pl » | (dowolny) | ? |
Amazon.co.uk » | (dowolny) | ? |
Tomasz Grzywaczewski wraz z dwoma kolegami współorganizował i uczestniczył w 2010 roku w trwającej sześć miesięcy wyprawie śladami bohaterów legendarnej i poruszającej książki Sławomira Rawicza „Długi Marsz”.
Autor opisał w niej brawurową ucieczkę z syberyjskiego łagru i wielomiesięczną, bohaterską wędrówkę w pogoni za wolnością przez Syberię, pustynię Gobi, Tybet, aż do Indii. Afera wybuchła, gdy okazało się, że Rawicz w rzeczywistości opisał przeżycia Witolda Glińskiego i jego kompanów. Jeszcze większą sensacją okazała się informacja, że Gliński żyje w Wielkiej Brytanii i mimo podeszłego wieku gotów jest opowiedzieć, co wydarzyło się naprawdę. Zainspirowani wydarzeniami sprzed pół wieku młodzi mężczyźni – Tomasz Grzywaczewski, Bartosz Malinowski i Filip Drożdż – postanowili jako pierwsi polscy dziennikarze odwiedzić Glińskiego, nakręcić o nim film dokumentalny (z pomocą reżysera Marcina Mamonia) i wyruszyć na ryzykowną wyprawę przez Azję śladami swojego bohatera i jego towarzyszy.
Współczesna wyprawa wiodła trasą uciekinierów sprzed 70 lat. Młodzi ludzie zdecydowali pokonać drogę pieszo, na koniach i rowerach oraz łodziami. Pognała ich do tego chęć przygody, sprawdzenia się i poczucie, że robią coś ważnego.
Wyprawa cieszyła się cieszyła się dużym zainteresowaniem w Polsce. Książka „Przez dziki Wschód” jest oczekiwanym następstwem tych wydarzeń. Autor rozpoczyna historię od opisu przygotowań i spotkania z Glińskim w Wielkiej Brytanii, po czym zabiera czytelnika w niemal dziewicze rejony Jakucji, Buriacji, Gobi oraz Tybetu. Podróż kończy się w Kalkucie.
„Przez dziki Wschód” to pełna pozytywnej energii, ambicji zdobywania i pasji poznawania opowieść o pokonywaniu własnych słabości i walce o przetrwanie.
07 XI 2012 22:20:32 Leszek.:
Wyprawa Długi Marsz Tomasza Grzywaczewskiego z współtowarzyszami zasługuje na opisanie, ale niestety ta Wyprawa nie mogło się odbyć po szlaku Witolda Glińskiego ponieważ tego szlaku nie było, bo nie mogło być.
Witold Gliński spędził wygnanie w Archangielskim Obwodzie na specposiołku Kriesty, ja go tam znałem, i od sierpnia 1940 roku do czerwca 1941 roku przebywałem z nim i jero siostrą Ireną w tym samym pomieszczeniu gdy uczęszczaliśmy do tej samej rosyjskiej szkoły.
Potwierdzenie że on z rodziną był w Kriestach od 24 lutego do 2 września 1941 roku można znaleźć w archiwach Karta (IPN), także w Rosyjskich archiwach. Powyższe archiwa także podają że on się urodził w 1926 roku, a więc miałby jedynie 14 lat podczas swojej ucieczki która według wersji na której Tomasz Grzywaczewski opira miała wziąźć miejce w lutym 1941 roku. Rok 1926 jest także potwierdzony przez Archiwa Polskiej Armii na Zachodzie.
W nawiasie dodam że Witold Gliński na temat swojej ucieczki nigdy nic nie napisał, a jedynie opowiadał chętnym dziennikarzom, lub autorom, o swoich urojonych przeżyciach, iw tem sposób powstało około sześciu niezgodnych z sobą, a także z archiwami, wersji jego pobytu na wygnaniu.
Warte są do przeczytania strony Internetowe które wyświetlają temat Witolda Glińskiego i jego ucieczki z gulagu.
Leszek Gliniecki.