— / 10
Rzeczy ulotne
Fragile Things
Neil Gaiman
Paulina Braiter
9 XI 2012
978-837-480-315-1
ePub, Mobipocket
23,09
E-book
Gdzie kupić |
||
---|---|---|
Sprzedawca | Format | Cena |
MadBooks.pl » | (dowolny) | ? |
Selkar.pl » | (dowolny) | ? |
Kumiko.pl » | (dowolny) | ? |
Skapiec.pl » | (dowolny) | ? |
Amazon.co.uk » | (dowolny) | ? |
Cuda i zmyślenia
Podobnie jak pierwsze dwa zbiory krótkich nieilustrowanych tekstów Gaimana (który przecież ma w swym dorobku także zbiory komiksowe), „Rzeczy ulotne” ukazują jeden z wielu aspektów jego talentu.
„Dym i lustra” (1998) skrzyły się jowialnym humorem parodii baśni, Raymonda Carvera, filmów z potworami, „Beowulfa”, a nawet „Słonecznego patrolu”. „Adventures in the Dream Trade” to zbiór najróżniejszych wspomnień zawodowego fantasty. Parodia – w postaci rozgrywającego się w świecie alternatywnym pastiszu Sherlocka Holmesa „Studium w szmaragdzie” i wyimaginowanej ostatniej ksiegi Biblii – oraz wspomnienia (dwa przedruki z „Adventures” i co najmniej jedno opowiadanie, „Pora zamykania”, które, jak przyznaje Gaiman, pełne jest prawdziwych osób i wydarzeń) także pojawiają się w tej książce, lecz większość tekstów, również wspomnieniowe, promieniuje tym samym romantyzmem, często mocno erotycznym, który wcześniej, mimo mrocznej atmosfery i surowości jego pierwszych dwóch książek, „Nigdziebądź” i „Gwiezdnego pyłu”, uczynił z nich niezwykle fascynujące lektury.
Wiele tu historii miłosnych, od posępnego super-noir „Pamiątek i skarbów”, w których multimiliarder z pomocą narratora, geniusza-socjopaty, odnajduje i traci swój specyficzny ideał urody, poprzez zabarwiony SF horror „Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach”, o dwóch napalonych nastolatkach, którzy wpraszają się na wyjątkowo kiepsko wybraną imprezę, po motyw zwycięskiej miłości wiersza „Dzień, w którym przybyły spodki” i wzruszający tryumf uczucia nad czasem w fantastyczno-naukowym „Goliacie”.
Obok nich znalazły się urokliwe, arcyromantyczne cudeńka, jak choćby 15 miniatur o kartach z „wampirzego tarota”, rada spersonifikowanych miesięcy w „Październiku w fotelu”, gorzko-słodka wariacja na temat komedii del’arte „Arlekin i Walentynki” i wszystkie pozostałe wiersze.
W sumie 31 perełek, plus dodatkowa trzydziesta duga, ukryta w odautorskim wstępie.