— / 10
Spektrum (każdy myśliwy pragnie wiedzieć)
Спектр (Каждый охотник желает знать)
Siergiej Łukjanienko
Ewa Skórska
7 XII 2005
83-05-13414-8
572s. 125×195mm
36,—
papier
Gdzie kupić |
||
---|---|---|
Sprzedawca | Format | Cena |
MadBooks.pl » | (dowolny) | ? |
Selkar.pl » | (dowolny) | ? |
Kumiko.pl » | (dowolny) | ? |
Skapiec.pl » | (dowolny) | ? |
Amazon.co.uk » | (dowolny) | ? |
Na okładce alternarywna wersja pisowni nazwiska autora: Siergiej Łukjanienko
Irina westchnęła. Uśmiechnęła się lekko, patrząc na Martina, i w jej spojrzeniu Martin dostrzegł znacznie więcej zrozumienia sytuacji, niż możnaby sie spodziewać po nastolatce.
– Ja…
I wtedy w kanale obok plusnęła woda. Martin odwrócił się i zobaczył wynurzonego do połowy fokoida. Czarna mokra skóra zalśniła w słońcu. Gwałtowny wymach silnej płetwy, coś małego swisnęło w powietrzu…
Irina Połuszkina drgęła, wyprężyła się jak od uderzenia prądem i umilkła. Z otwartych ust popłynął cienki strumyczek krwi, dziewczyna, nadal wyprostowana, upadła na wznak. Martin drgnął, widząc zakrwawiony grot, wbity w jej szyję (…)
(…)
Nie śpię – odezwała się zza zasłony Irina.
A gdy wszedł, dodała:
– Czekałam na ciebie.
Dziewczyna siedziała na materacu, zawinięta w kordłę. (…) patrzyła na niego bez słowa i Martin nagle zrozumiał, że pod kołrą dziewczyna jest zupełnie naga. (…) Kołdra zsunęła się i przez kilka chwil Martina prześladowało natrętne wspomnienie pierwszej Irily Połuszkinej – nagiego ciała zanurzającego się w wody kanału, i obraz czwartej Iriny – klęczącej nago przed kapłanami TajGeddara…
Ale to ciało było żywe i pragnęło życia – nie mniej niż Martin.