— / 10
Na ziemi niczyjej
Anna Brzezińska, Grzegorz Wiśniewski
27 VI 2008
978-83-89595-43-0
528s. 125×195mm
29,50
Wielka Wojna
papier
Gdzie kupić |
||
---|---|---|
Sprzedawca | Format | Cena |
MadBooks.pl » | (dowolny) | ? |
Selkar.pl » | (dowolny) | ? |
Kumiko.pl » | (dowolny) | ? |
Skapiec.pl » | (dowolny) | ? |
Amazon.co.uk » | (dowolny) | ? |
Ziemia niczyja. Wąski pas ziemi pomiędzy liniami wrogich okopów. Kilkaset-kilkadziesiąt metrów zrytych setkami pocisków i poszatkowanych zasiekami drutów kolczastych oraz resztkami umocnień.
Na ziemi niczyjej nie obowiązują żadne prawa. Kiedy milknie artyleria, dobiega stąd jedynie brzęk pustych puszek, w których buszują szczury, i głosy rannych, konających i nawołujących swoich towarzyszy. Ale niewielu śpieszy im na ratunek. Bo tutaj na łów wyruszają snajperzy i zwiadowcy, gotowi poderżnąć ci gardło za konserwę z wołowiną, a także inne bestie — te nienazwane i prastare. Jak przed wiekami, przybywają zwabione zapachem krwi.
I właśnie tutaj, na terytorium poza wszelką kontrolą, w świecie zawieszonym pomiędzy mrokiem i cieniem, muszą przetrwać oni. Żołnierze.
W trakcie ofensywy pod Passchendaele batalion brytyjskich żołnierzy, odcięty w wyludnionym beginażu, usiłuje się wyrwać z okrążenia i rozwikłać tajemnicę wymordowanych mniszek, po których zostały jedynie resztki zwęglonych gobelinów w podziemiach kościoła.
Na wpół ślepy Rynal wyrusza na poszukiwanie swego jedynego syna, który został uznany za zaginionego dwa tygodnie po swoich osiemnastych urodzinach, kiedy prowadził żołnierzy do natarcia w bitwie pod Loos.
Matrose Johann, weteran wojny pozycyjnej, nie potrafi uciszyć głosów szemrzących w jego umyśle — lekarze tłumaczą je szokiem bitewnym, pamiątką po nawale ogniowej spod Verdun, ale on nieustannie słyszy śpiew, który przyzywa go w otchłań.
Bo na ziemi niczyjej niczego nie możesz być pewien.
No, może z wyjątkiem własnej śmierci.