Łódź. Chłodny i mglisty poranek nie nastraja optymistycznie, zwłaszcza gdy połyskująca toń przypałacowego stawu odsłania ciało młodego wysportowanego mężczyzny. Dochodzenie, które na pierwszy rzut oka wygląda na błahą sprawę, przydzielone zostaje komisarzowi Jakubowi Karskiemu. Zwyczajowo dołącza do niego podkomisarz Tomasz Mielczarek, choć tym razem jego udział w śledztwie utrudnia mu grypa. A także… nowa pani inspektor. Wiosna to bowiem czas zmian w miejskiej komendzie. Inspektor Dziewoń ustępuje ze swojego stanowiska, a jego miejsce zajmuje Grażyna Wąsik. Karski i Mielczarek od samego początku trafiają na jej czarną listę. Reorganizacja, którą Wąsik wprowadza w szeregach dochodzeniówki, powoduje złość i ogólny bunt podwładnych. Nic więc dziwnego, że pojawienie się wśród nich młodziutkiego policjanta, w dodatku bratanka Wąsikowej, spotyka się z niechęcią i brakiem akceptacji. Jedyną osobą, z którą Piotrek Bielecki nawiązuje nić porozumienia, jest najstarszy z zespołu, aspirant Maciej Grzelak. Łączy ich pewna stara, nierozwiązana sprawa zaginionego chłopca.