— / 10
Jedyne: Ścieżki krwi
Paweł Majka
30 IV 2019
978-83-7995-265-6
550s. 125×195mm
39,99
Jedyne
papier
Gdzie kupić |
||
---|---|---|
Sprzedawca | Format | Cena |
MadBooks.pl » | (dowolny) | ? |
Selkar.pl » | (dowolny) | ? |
Kumiko.pl » | (dowolny) | ? |
Skapiec.pl » | (dowolny) | ? |
Amazon.co.uk » | (dowolny) | ? |
„Podobno Jedyne zbudował Król. Tak mówią legendy, choć Basior twierdzi, że było inaczej: że Król przybył do Jedynego, które wtedy było jedynie potencjałem, czystą siłą, nagą i dziką. Gdy stanęła przed nim pierwsza świadoma istota, zyskało świadomość, choć nie własną. Stało się odbiciem świadomości Króla. I zaatakowało go ułamek sekundy po tym, jak pomyślało: jestem.
Tak naprawdę nie wiadomo, czy to Król wygrał, czy też wygrało Jedyne i stało się Królem. Przyjmuje się, że Król zwyciężył, ale może być i tak, że stał się tylko naczyniem na Jedyne i to on wzywa pomocy.”
Myszon Oko, urodzony w zaściankowym świecie-widmie, syn potężnego renegata z Jedynego, zostaje przymusowo wcielony do Węzłów, elitarnego królewskiego komanda. Czyli oddziału do zadań specjalnych złożonego ze szczególnie niebezpiecznych buntowników i przestępców, których wolną wolę Król złamał, podporządkowując ich sobie i zadaniu ochrony Jedynego.
Centrum Wieloświata jest areną nieustającej walki o wpływy pomiędzy frakcjami politycznymi, religiami, korporacjami, gangami i tajnymi stowarzyszeniami. Obiektem ataków rebeliantów, terrorystów, anarchistów i „zaszumionych”. Raz na jakiś czas, kiedy Jedyne próbuje uwolnić się spod władzy Króla, rywalizacja staje się wyjątkowo bezpardonowa, a liczba zamachów i przewrotów gwałtownie rośnie.
W trakcie jednego z takich przesileń Węzły zostają wysłane w pościg za Szalonym Widmiarzem, który podróżuje przez Wieloświat w sposób od dawna już zapomniany – pradawnymi ścieżkami krwi. Schwytanie uciekiniera jednak okazuje się nie rozwiązaniem problemu bezpieczeństwa Jedynego, a wręcz przeciwnie uświadamia Węzłom przed jak wielkim niebezpieczeństwem stoi wszelkie istnienie. Zaczyna się wyścig z czasem!
07 XI 2020 21:46:35 Miss Antropia:
„Jedyne” to porządnie napisana powieść, która pozostawia jednak pewien niedosyt. Podobało mi się tło, oparty na motywie wieloświatu i przenikania się rzeczywistości. Inspiracją jest oczywiście Amber Zelaznego i według mnie zrealizowany jakoś... bardziej dynamicznie? Tam mamy pseudo-średniowiecze, to miesza się wszystko. Dla mnie mieszanka Majki była znacznie ciekawsza. Problem w tym, że w książce brakuje jakiegoś wyważenia jeśli chodzi o to, jak autor przedstawia ten świat. Akcja bywa przerywana długawymi opisami, które dla mnie burzą rytm tworzący napięcie, prowadzący do zadowalającego rozwiązania. Bohaterowie, cóż, niepodważalnie męscy – nawet jedyne znaczące dziewczę wyraźnie na męsko napisane. Postacie zaczynają się ciekawie, ale nie rozwijają się, przez co ostatecznie pozostają zredukowani do tej jednej, dwóch cech charakteru. Dużo w tej książce właśnie tak można streścić – ciekawe zawiązanie, błahe rozwiązanie.
Narzekam i narzekam na „Jedyne”, ale pomimo tego nie mogę powiedzieć, że jest to książka zła. Może to po prostu przez dobry początek i wpisanie się w „moje” klimaty sprawiło, że spodziewałam się więcej. Czyli nie jest fatalnie, nie jest wybitnie, dobra rzemieślnicza robota z paroma kiksami.