— / 10
Proszę słonia
Ludwik Jerzy Kern
Zbigniew Rychlicki
29 III 2023
978-83-8150-406-5
236s. 150×185mm; oprawa twarda
49,90
papier
Gdzie kupić |
||
---|---|---|
Sprzedawca | Format | Cena |
MadBooks.pl » | (dowolny) | ? |
Selkar.pl » | (dowolny) | ? |
Kumiko.pl » | (dowolny) | ? |
Skapiec.pl » | (dowolny) | ? |
Amazon.co.uk » | (dowolny) | ? |
Słoń Dominik nauczył się mówić od czajnika, a chodzić – od mrówki. I choć bywa niezdarny, trudno go nie polubić. Pełna ciepła i humoru klasyczna opowieść z mistrzowskimi ilustracjami Zbigniewa Rychlickiego.
Pinio jest najniższy w całej klasie. To dlatego musi łykać po kilka pastylek dziennie. Podobno na wzrost – chociaż nie wiadomo, bo nie bardzo skutkują. A gdyby tak przestać je brać?
Z pomocą przychodzi mu znaleziony na strychu porcelanowy słoń – jego trąba to świetny schowek na lekarstwa. Okazuje się jednak, że na słonie tabletki działają. I to jak! Dominik szybko przestaje się mieścić na półce, potem w domu, a w końcu staje się największym białym słoniem świata – i największym przyjacielem Pinia! Razem nic im niestraszne – ani drogówka, ani złodzieje, ani nawet podstępny, bajecznie bogaty kolekcjoner osobliwości zza oceanu.
— Cóż to za historie z tym słoniem? — zwrócił się dowódca strażaków do ojca Pinia. — Może pan zechce mi to wyjaśnić? — Słoń nam się rozrósł — powiedział ojciec Pinia. — A właściwie mówiąc, to rozrasta się bez przerwy, co grozi poważnymi konsekwencjami i, nie będę tego ukrywał, niebezpieczeństwem. A panowie jesteście przecież od zapobiegania niebezpieczeństwom.