— / 10
Taniec ze smokami. Część I
A Dance with Dragons
George R.R. Martin
Michał Jakuszewski
22 XI 2011
978-83-7506-897-9
632s. 125×185mm
45,—
Pieśń Lodu i Ognia
papier
Gdzie kupić |
||
---|---|---|
Sprzedawca | Format | Cena |
MadBooks.pl » | (dowolny) | ? |
Selkar.pl » | (dowolny) | ? |
Kumiko.pl » | (dowolny) | ? |
Skapiec.pl » | (dowolny) | ? |
Amazon.co.uk » | (dowolny) | ? |
Po wielkiej bitwie przyszłość Siedmiu Królestw wciąż wydaje się niepewna…
Na wschodzie Daenerys Targaryen, ostatnia z rodu Targaryenów, włada przy pomocy swych trzech smoków miastem zbudowanym na pyle i śmierci. Daenerys ma jednak tysiące wrogów i wielu z nich postanowiło ją odnaleźć…
Tyrion Lannister, uciekłszy z Westeros, gdy wyznaczono nagrodę za jego głowę, również zmierza do Daenerys. Jego nowi towarzysze podróży nie są jednak obdartą bandą wyrzutków, jaką mogliby się wydawać, a jeden z nich może na zawsze pozbawić Daenerys praw do westeroskiego tronu…
Północy broni gigantyczny Mur z lodu i kamienia. Tam właśnie przed Jonem Snow, dziewięćset dziewięćdziesiątym ósmym lordem dowódcą Nocnej Straży, stanie najpoważniejsze jak dotąd wyzwanie. Ma bowiem potężnych wrogów nie tylko w samej Straży, lecz również poza nią, pośród lodowych istot mieszkających za Murem…
W czasie narastających niepokojów fale przeznaczenia nieuchronnie prowadzą bohaterów do największego ze wszystkich tańców…
premiera: 19 X 2015
premiera: 26 I 2015
premiera: 26 I 2015
Wg mnie to wcześnie, obawiam się,że tłumaczenie może kuleć. W "Grze o Tron: też było słabe
Radimie!
W rzeczy samej tłumaczenie "Gry o tron" nie jest najlepsze, tyle że nad przekładem "Tańca ze smokami" czuwa pan Michał Jakuszewski ("Gra o tron "to translacyjne "dzieło" Pawła Kruka), który dał się po wielokroć poznać jako znakomity tłumacz. Stąd obawy warto odłożyć na bok i radować się, że otrzymamy przekład nie tylko szybko, ale i najwyższej próby. Swoją drogą prym jeśli chodzi o przekład nieanglojęzyczny wiedzie Chorwacja, która "Tańcem" w swym języku cieszyła się zaraz po wydaniu oryginalnym!
Pozdrawiam.
Raduje mnie ta wieść mości Radrufie!
Zastanawiam się też ,czy tłumaczenie Pawła Kruka jest świetne, a po prostu tak na początku pisał Martin, czy też faktycznie tłumacz trochę uprościł język. A może to moje zbyt dużę wymagania - przy transowym języku Sapkowskiego, ciężkim i rozbudowanym Dukaja, poetyckim Orbitowskiego,Twadrocha i Szostaka być może potrzebuję czegoś bardziej... melodyjnego?
Pozdrawiam
W tłumaczeniu Kruka jest przede wszystkim ogromny problem z nazewnictwem. Już poprawiona wersja (nowe wydanie) jest pod tym względem wyraźnie lepsza.
Ja ogólnie o przekładach Kruka nie mam zbyt dobrej opinii, i nie jestem w tym odosobniona – patrz http://esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=3478 czy http://esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=96 . Gdy się dowiedziałam że Dolnosląskie dało mu do tłumaczenia Wolfe’a odmówiłam lektury przekładu…
Wybaczcie za być może spojler - mam nadzieję,że Syrio Forel jednak wróci |;)
"Taniec ze smokami" to pierwsza część piątego tomu cyklu "Pieśni Lodu i Ognia" i chociaż to kontynuacja to nie ma większego problemu by wejść w świat opowiadanej historii. Już od pierwszych zdań czytelnik, szczególnie ten debiutujący, zaczyna zdawać sobie sprawę, że przed nim ciekawa lektura, lecz z wieloma detalami, mającymi wpływ na przebieg akcji. Tematyka z obszaru fantastyki jest w ostatnich latach często eksploatowana, czasem zapuszcza się ona w całkiem nowe regiony, a czasem czerpie ze znanych motywów, jednakże w obu przypadkach niełatwo jest stworzyć historię, której fabuła zainteresowałaby odbiorców, a gdy opowieść ma swoje kontynuacje zadanie dodatkowo komplikuje się. Jednakże w przypadku tego pomysłu wydaje się, że wyobraźnia autora nie ma granic, a każda następna książka jest przynajmniej równie ciekawa jak poprzednia. Utrzymanie poziomu nie jest proste i nie zawsze udaje się, a w przypadku gdy opowiadanie toczy się równolegle do wcześniejszej części tym trudniej rozwijać wątki tak by uzupełniały to co już miało miejsce i jednocześnie nie zdradzały tego co dopiero ma się wydarzyć, no i przedstawiały nowe kierunki opowiadania.
Świat wykreowany w "Tańcu ze smokami" jest ogromną panoramą, doskonale służącą za tło fabuły, przed oczyma czytelnika przewija się korowód obrazów, które w sumie dają barwny krajobraz. Każda sceneria jest wielowymiarowa, przemawiająca kolorami i cechami pór roku na tyle sugestywnie, że odczuwa się dokładnie jej klimat i atmosferę, gorące promienie słońca, mroźną wichurę czy też bliskość płynącej rzeki, dającej o sobie znać wilgotnym powietrzem. Co równie ważne opisy przyrody i miejsc współgrają z postaciami, które na takiej kanwie swoimi przygodami kreślą sugestywną gawędę, wciągającą w wir swoich perypetii. Bohaterowie znani z wcześniejszych części po raz kolejny zaskakują nie tylko swoimi wyborami, ale i tym, że ich osobowości nie ulegają gwałtownym zmianom, a rozwijają się w tempie odpowiednim dla każdego z nich odrębnie. W ten sposób autor "dawkuje" zaspakajanie ciekawości co do tego w jakim kierunku będzie podążać dana postać, chociaż ostateczny jej kształt nadal spowity jest mgłą domniemań odbiorców.
Czytający wchodzi w historię wielowątkową, w której łatwo byłoby o zagubienie gdyby nie narracja z kilku perspektyw, nie pozwalająca znudzeniu zakiełkować. Inaczej odbiera się opowiadane wydarzenia gdy ich przebieg nie jest relacjonowany przez trzecią osobę czy też zewnętrznego obserwatora, a kogoś kto jest ich uczestnikiem. Dzięki takiemu punktowi widzenia obraz jest nie tyle bardziej wyrazisty co raczej jest składanką subiektywnych wycinków, a więc każdy z nich ma w sobie dawkę niepewności i może być źródłem niespodzianki. W końcu to co my widzimy wcale nie musi być tak samo postrzegane przez innych. Zwroty akcji są jedną z cech tej serii, także więc i w tym przypadku często występują i to w momentach raczej mniej spodziewanych co jest dużym plusem.
George R. R. Martin nie przedstawia "opowiastki" w złagodzonej postaci, gdzie zło ma tylko jedną twarz dostrzegalną od razu, a dobro jest zawsze zwycięzcą. W jego wizji fantastyki - przemoc, intrygi, przelew krwi, walka i śmierć stanowią podstawę dramaturgii, świat przez niego wykreowany nie jest dobrotliwą baśnią, to raczej thriller gdzie wszystko jest możliwe, a ostatnie słowo nie zostało jeszcze powiedziane. "Taniec ze smokami" stanowi z jednej strony pogłębienie motywów już znanych, a z drugiej strony tworzy alternatywy do rozwoju w przyszłości. Czytelnicy, dla których tajemnic do odkrycia nigdy nie za mało, jedna z nich została ukryta w okładce ...
24 VIII 2011 20:59:25 budasty:
Czemu tak późno? :) 15 listopada dostępne będzie kompletne tłumaczenie?