— / 10
Morderca liczb pierwszych
Eugeniusz Dębski
23 V 2025
Wydawnictwo Chmury
978-83-272-9274-2
360s. 145×205mm
49,99
papier
Gdzie kupić |
||
|---|---|---|
| Sprzedawca | Format | Cena |
| MadBooks.pl » | (dowolny) | ? |
| Selkar.pl » | (dowolny) | ? |
| Kumiko.pl » | (dowolny) | ? |
| Skapiec.pl » | (dowolny) | ? |
| Amazon.co.uk » | (dowolny) | ? |
Ubywa mieszkańców stolicy Niemiec, przybywa ofiar bezlitosnego zabójcy.
Liczby pierwsze to te, które mają tylko dwa dzielniki – jedynkę i samą siebie. Przeciętny człowiek z odchyleniem humanistycznym nie za bardzo wie, czemu mają służyć. Natomiast grasujący w Berlinie morderca znalazł dla nich pokrętne zastosowanie: w rytmie malejących liczb pierwszych morduje ludzi, których z trudem można zaliczyć do grona przeciętnych, szacownych berlińczyków.
Zagadkę próbuje rozwikłać Bernie Stein, policjant z polskim pochodzeniem, które trochę utrudnia mu prowadzenie śledztwa.
Kryminolodzy i psychiatrzy zgadzają się, że seryjni działają w kilku fazach. Raz: po prostu mają fazę chęci, dwa: fazę pokuty i obrzydzenia do siebie, a potem trzy: kolejną fazę nieokiełznanej chęci mordu, tortur, krwi… A my mamy do czynienia z kimś, kto postanowił mordować w odstępach, w jakich występują liczby pierwsze.